24 lutego 2023r. na długo zapisze się w pamięci społeczności naszej szkoły jako dzień pełen wspomnień, wzruszeń i wielkich emocji, ponieważ Pan Bogdan Derkowski, po ponad 20 latach pełnienia funkcji Dyrektora Szkoły, przechodzi na emeryturę. Wspólnie – uczniowie, rodzice, pracownicy szkoły, pożegnaliśmy człowieka, który zapisał się złotymi zgłoskami na kartach historii Szkoły Podstawowej nr 77 w Gdańsku. Mieliśmy okazję przybliżyć kilka faktów z księgi życia Dyrektora oraz złożyć nasze najszczersze podziękowania:
„18 kwietnia 1956r. Marianna i Klemens powitali na świecie chłopca.
Nadali mu imię Bogdan, co oznacza – dany od Boga.
Chłopiec rósł i zadziwiał swoich rodziców pomysłowością, zaradnością. Los obdarował go bujnymi i długimi włosami, zamiłowaniem do muzyki oraz piłki nożnej.
Kochał wesołe i nieskomplikowane życie. Z biegiem lat stał się dynamicznym, przedsiębiorczym i bardzo energicznym mężczyzną. Młodzieniec postanowił rozwijać swoją piłkarską pasję, więc został studentem AWF-u, by później krzewić miłość do sportu wśród dzieci –w Szkole Podstawowej nr 23 i jako trener grup młodzieżowych w klubie Bałtyk Gdynia oraz Gedania Gdańsk. Ale Bogdan nie żył tylko sportem… Strzała Amora sprawiła, że jego serce zabiło mocniej do Marzeny, a po latach para przywitała na świecie córkę Martę. Mijały lata, a ambicja pchała Bogdana do działań. Pewność siebie pomagała odnieść mu zwycięstwo. Bogdan nie gustował w finezyjnych zagraniach czy działaniach. Często szedł na żywioł Nigdy nie tracił czasu na drobnostki. Był przy tym wyjątkowo wytrwały i uparty. Dążył do celu dopóki go nie osiągnął.
Można by rzec, że Bogdan urodził się pod szczęśliwą gwiazdą, a ta pokierowała jego drogą. Opuścił Szkołę Podstawową nr 23, by rozpocząć pracę w Szkole Podstawowej nr 77. Tutaj poczuł się jak w raju… Ale i ten raj potrzebował mądrego ogrodnika, więc stanął w szranki o dyrektorski fotel. Przez ponad dwadzieścia lat Bogdan walczył z papierowymi smokami, urzędniczymi czarnoksiężnikami, by cegiełka po cegiełce przywrócić wdzięk i urok naszej szkole.
Dyrektor przez te wszystkie lata nie zapominał o ludzkich uczuciach, dlatego był lubiany przez współpracowników i ceniony przez przełożonych.
To dobry i ciepły człowiek, który chętnie pomagał innym, a siłę i energię czerpał od ludzi, jakimi się otaczał.”